Mężczyzna przyjechał do Sopotu z Kołobrzegu. Czym zawinił? Zaczęło się od tego, że się rozebrał. Później wszedł do miejskiej fontanny i zażywał w niej kąpieli. Jak się okazuje był wulgarny, agresywny oraz... oddał mocz w środku miejskiej przestrzeni właśnie w tej fontannie. Tego było za wiele i do interwencji przystąpili strażnicy miejscy.
Mieszkaniec Kołobrzegu zachowywał się agresywnie, więc dostał szansę na przemyślenie swojego zachowania w gdańskim Pogotowiu Socjalnym. Na podstawie zapisu monitoringu miejskiego ustalono, że kąpiel w fontannie to nie był jedyny wybryk ujętego mężczyzny. Podczas pobytu w wodzie, załatwił też potrzebę fizjologiczną. Sprawa niebawem trafi do sądu.
- czytamy w notatce.