Słupsk. Kazali mu pić wodę z sedesu i lizać buty. Ruszył proces
Piotr B. i Wiktor H. to dwaj mężczyźni, którzy zostali oskarżeni o zmuszanie swojej ofiary do picia wody z sedesu i lizania ich butów. Jak informuje Radio Gdańsk, ich proces ruszył 20 czerwca przed Sądem Okręgowym w Słupsku. H. nagrywał ponadto całe zdarzenie telefonem komórkowym, a B. miał również pobić poszkodowanego, m.in. łamiąc mu żuchwę. Wadim W. był przetrzymywany w dwóch mieszkaniach na terenie Słupska: przy ul. Zygmunta Augusta i Ostroroga.
Do zdarzenia doszło we wrześniu doszło ub.r., a Piotr B. próbował wytłumaczyć przed sądem, dlaczego on i jego kolega postanowili "ukarać" swojego kolegę. Dalsza część tekstu poniżej.
On miał się opiekować moim mieszkaniem i kotami, bo nie miał się gdzie podziać, a ja pracowałem w tym czasie w Niemczech. Jak wróciłem, to w domu był syf, brakowało kosztowności i trochę pieniędzy. Vadym nie odbierał ode mnie telefonu - powiedział oskarżony cytowany przez Radio Gdańsk.
Ofiara w... kajdankach
Mimo to Piotr B. przeprosił przed sądem za swoje zachowanie, twierdząc, że bardzo żałuje tego, co się stało. Drugi z mężczyzn, 38-letni Wiktor H., również się kajał, zeznając, że dzień po zdarzeniu obejrzał feralne nagranie w telefonie i sam był przerażony - w związku tym je skasował.
Co ciekawe, poszkodowany w całej sprawie Wadim W., podobnie jak jeden z oskarżonych - obywatel Ukrainy, został doprowadzony na salę sądową w kajdankach, bo został zatrzymany w innej sprawie.