23 września na styku województw: śląskiego, łódzkiego i świętokrzyskiego doszło do ustawki pseudokibiców kilku drużyn piłkarskich. W zdarzeniu brali udział sympatycy Śląska Wrocław. Rakowa Częstochowa, Lechii Gdańsk i Stomilu Olsztyn. Tego dnia policjanci monitorowali przejazd kibiców na mecz pomiędzy Puszczem Niepołomice, a Stomilem Olsztyn. W pewnym momencie kilka samochodów odłączyło się od korowodu, po chwili dołączyły do nich kolejne. Pojazdy zjechały na leśną drogę w miejscowości Młynek. Policjanci wiedząc co się święci, poprosili o wsparcie.
Okazało się, że w lesie znalazło się ok. 100 osób, w tym kibice Lechii Gdańsk, sympatyzujący ze Stomilem Olsztyn. Policjanci przystąpili do legitymowania. Nie spodobało się to jednak kibicom. "Agresywnie nastawieni pseudokibice niezadowoleni z takiego obrotu sprawy, kierowali w stronę mundurowych groźby przeplatane wulgaryzmami. Funkcjonariusze wielokrotnie wzywali ich do zachowania zgodnego z prawem. W pewnym momencie najbardziej agresywna grupa pseudokibiców ( około 40 mężczyzn) zaczęła biec w kierunku funkcjonariuszy z zamiarem naruszenia ich nietykalności cielesnej i zmuszenia ich do odstąpienia od legitymowania. Policjanci, aby odeprzeć ten atak oddali jeden strzał ostrzegawczy z broni osobistej, który miał zaalarmować pozostałych mundurowych, kilka strzałów w powietrze z broni gładkolufowej" - relacjonuje rzecznik KPP W Radomsku.
Policjanci użyli również gazu łzawiącego. Najbardziej agresywni pseudokibice zostali zatrzymani. Łącznie było to 21 osób. Zatrzymani mają od 19 do 35 lat. Są to mieszkańcy różnych województw, między innymi: warmińsko – mazurskiego, kujawsko – pomorskiego, pomorskiego, dolnośląskiego, śląskiego. Wszyscy usłyszeli już zarzuty czynnej napaści na policjantów oraz zmuszanie ich do odstąpienia od wykonywania czynności służbowych. Grozi im za to 10 lat więzienia. Pozostali uczestnicy zgromadzenia otrzymali mandaty karne.