Zamknięcie części trybun ze względów bezpieczeństwa lub pozbawienie kibiców gości możliwości dopingowania na wyjazdach to częsta praktyka w polskiej piłce. Hasło "piłka nożna dla kibiców" regularnie wybrzmiewa z sektorów najbardziej zagorzałych fanów wielu klubów. Choć wyłączenie części sympatyków z widowiska wydaje się marnym kompromisem, po raz kolejny podjęto taką decyzję... tym razem w Wejherowie.
Organizatorzy obawiali się, że pozaboiskowe potyczki lokalnych fanów z kibicami Lechii mogą przyćmić sportową rywalizację na murawie. Stawką meczu jest awans do 1/16 Totolotek Pucharu Polski, więc zainteresowanie starciem z obrońcą trofeum rośnie z każdym dniem. Wejściówki dostępne są wyłącznie w przedsprzedaży. Pulę biletów ograniczono, a pierwszeństwo zakupu dano posiadaczom karnetów na mecze Gryfa Wejherowo, na co dzień występującego na trzecim poziomie rozgrywkowym. Wtorkowe spotkanie z wysokości trybun obejrzy prawdopodobnie około 2,5 tysiąca widzów.
Jeszcze przed wyjazdem do Wejherowa podopiecznych Piotra Stokowca czeka ekstraklasowe starcie z Koroną. Lechiści podejmą kielczan na Stadionie Energa Gdańsk w sobotę (21 września) o godzinie 17:30.