Gdańsk. Kierowca autobusu miejskiego wyprosił pasażerów. Ratował nieprzytomnego
Kierowca autobusu miejskiego w Gdańsku, który wyprosił z pojazdu wszystkich pasażerów, zrobił to, by pomóc nieprzytomnemu mężczyźnie - informuje Trojmiasto.pl. Wszystko działo się w niedzielę, 25 czerwca, przed godz. 12. Gdy autobus zatrzymał się na przystanku Jaśkowa Dolina, do prowadzącego podszedł przechodzień, który akurat nie miał przy sobie telefonu, dlatego powiedział mu o leżącym obok nieprzytomnym mężczyźnie. Kierowca potwierdził tę informację i wezwał służby ratownicze, a następnie poinformował o wszystkim pasażerów. W związku z tym, że postanowił zaczekać na przyjazd karetki pogotowia i nie mógł kontynuować jazdy, wszyscy musieli opuścić autobus, co przyjęli jednak ze zrozumieniem. - Pani, która prosiła, żebym to napisał, chciała, żeby gdzieś dalej to przesłać i żeby taki kierowca w jakiś sposób został nagrodzony przez swoich przełożonych, bo to postawa godna do naśladowania w dzisiejszych czasach - przekazał portalowi Trojmiasto.pl mieszkaniec Trójmiasta, który rozmawiał z pasażerką ww. autobusu.