O szczegółach zdarzenia z 9 lutego informuje nas asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk, oficer prasowa puckiej komendy. Na jednej z ulic Pucka funkcjonariusze ujawnili BMW, które wjechało w ogrodzenie posesji. - Mundurowi ustalili, że kierujący osobówką, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie - wyjaśnia policjantka.
- Po przebadaniu 35-letniego mieszkańca Pucka, okazało się, że prowadził pod wpływem alkoholu, mając 1,8 promila w organizmie. Ponadto prowadził BMW pod wpływem środków psychotropowych i psychoaktywnych - dodaje asp. szt. Samula-Gregorczyk.
Puck: Pijany wjechał swoim BMW w ogrodzenie. Reakcja zaskakuje
Na szczęście w tej kolizji nikt nie ucierpiał. Kierowca BMW stracił prawo jazdy i dowód rejestracyjny pojazdu. Policjantowi przyznał się, że wypił 2 piwa u kolegi, po czym wsiadł za kierownicę. Środki zabronione 35-latek zażywał kilka dni wcześniej i nie sądził, że nadal będą aktywne w jego organizmie.
- 35-letni mieszkaniec powiatu puckiego usłyszał zarzut i dobrowolnie poddał się karze zaproponowanej przez prokuratora - zakaz prowadzenia pojazdów na 4 lata, grzywna i świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpeintencjarnej - podsumowuje oficer prasowa KPP w Pucku.
Policjanci apelują, aby pod żadnym pozorem nie wsiadać za kierownicę pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Nasza redakcja przyłącza się do tych komunikatów. W tym przypadku sprawca i tak może mówić o szczęściu.