Poszukiwania żeglarza zakończone

i

Autor: PublicCo/cc0/pixabay.com Poszukiwania żeglarza zakończone

Koniec poszukiwań żeglarza z Gdańska na Atlantyku. 7 dni od zaginięcia nie ma szans na odnalezienie

2017-11-29 9:09

Stanisław Dąbrowny z Gdańska wypadł za burtę swojego jachtu tydzień temu na Atlantyku. O zaginięciu służby dowiedziały się dopiero w niedzielę. Poszukiwania przerwano, bo szanse na jego odnalezienie praktycznie nie istnieją.

Służby ratunkowe poszukujące Stanisława Dąbrownego z Gdańska na Atlantyku przerwały akcję. Siedem dni od zaginięcia na oceanie szanse na odnalezienie mężczyzny są bliskie zeru. O decyzji poinformowały córki 74-latka.

Małżeństwo żeglarzy z Gdańska wybrało się w rejs dookoła świata na swoim jachcie "Vagant". Na początku listopada para wypłynęła z Wysp Kanaryjskich w kierunku Karaibów. We wtorek, 21 listopada, na pokładzie doszło do wypadku. 74-letni Stanisław Dąbrowny wypadł za burtę podczas prac na pokładzie. Mężczyzna nie był przypięty pasami i nie miał na sobie kamizelki. Żona zdążyła mu rzucić koło ratunkowe i żagiel. Nie potrafi jednak sterować, więc jacht odpłynął.

>>>Pobicie gimnazjalistki na Chełmie. Nowy dowód w sprawie i odroczenie rozprawy

67-letniej Elżbiecie Dąbrownej dopiero w czwartek udało się skontaktować z córkami. Kobiety zaczęły organizować akcję ratunkową. W niedzielę do gdańszczanki dotarł francuski kontenerowiec, który zabrał ją na pokład. To wtedy okazało się, że męża nie ma razem z nią na pokładzie. Służby z Barbadosu i Martyniki wszczęły poszukiwania mężczyzny. Na podstawie położenia jachtu wyznaczono obszar poszukiwań. Wczoraj wieczorem zostały one przerwane.

Czytaj także: Odnaleziono jacht żeglarzy z Gdańska na Atlantyku. Trwają poszukiwania mężczyzny [WIDEO NOWA TV 24 GODZINY]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki