W czasie epidemii koronawirusa zakazano spacerów po plażach, bulwarach, skwerach, parkach i lasach. Jak się okazuje, słono mogą kosztować nawet pogaduszki w samochodzie. W niedzielę (5 kwietnia) w Gowidlinie na Kaszubach mężczyźni w wieku 18 i 26 lat usiedli razem w aucie i... nie był to najlepszy pomysł. Funkcjonariusze zapytali ich, co robią. Ci nie mieli jednak poważniejszej przyczyny opuszczenia domów.
- W wyniku przeprowadzonych działań zostali ukarani mandatami karnymi w wysokości 500 złotych. Wbrew zakazowi przemieszczania się, bez ściśle określonego powodu, siedzieli w zaparkowanym samochodzie - tłumaczy Piotr Gdaniec, rzecznik policji w Kartuzach.
Zobacz: Koronawirus w Trójmieście. "Codziennie walczę z zarazą" [ZDJĘCIA]
A czy Wy wychodzicie z domów bez powodu? Odpowiedzcie w poniższej sondzie!
Bezobjawowy koronawirus. Co może niepokoić? - CZYTAJ WIĘCEJ W "PORADNIKU ZDROWIE"