Koronawirus z Chin na gdańskiej uczelni? Poważne obawy studentów!
Niedoinformowani o aktualnej sytuacji studenci Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu wysunęli zarzuty wobec rektora Moski i elekta Cięszczyka. - Wciąż milczą w sprawie bezpieczeństwa epidemiologicznego studentów, doktorantów i pracowników AWFiS. Dlaczego? Proszę ich pytać. Nam nie odpowiedzieli. Wysłaliśmy pytanie mailem. I głucho - czytamy we wpisie na stronie Nie chcemy takiej AWFiS na Facebooku.
Dopiero pytanie skierowane do gdańskiego sanepidu w sprawie koronawirusa i chińskich studentów wlało nieco spokoju w całą debatę. Jak się okazuje, siedem osób z Wuhan przebadano i nie stwierdzono u nich objawów infekcji. Całą grupę objęto nadzorem epidemiologicznym. Chińczykom przekazano też niezbędne informacje o tym, gdzie zgłosić się w razie wystąpienia niepokojących zmian w funkcjonowaniu organizmu.
Choć wszystko wskazuje na to, że zagrożenie nie występuje, studenci mają żal do władz uczelni. - Sprawa wydawałaby się prosta. Gdyby rektor Moska lub elekt Cięszczyk przekazali taką informację, nie czekając na pytania i nie zwlekając z odpowiedzią, kiedy pytanie zostało zadane. A oni milczą. Jeszcze raz pytamy, dlaczego? Czy w tej sytuacji możemy im ufać, w związku z możliwymi podróżami studentów do Chin w najbliższym okresie, w czasie świętowania Chińskiego Nowego Roku? - pytają retorycznie moderatorzy strony Nie chcemy takiej AWFiS.
Gdzie wykryto koronawirus? ZOBACZ INTERAKTYWNĄ MAPĘ!
Mapa może wczytywać się około minutę...
Koronawirus z Chin coraz bliżej Polski. Zobacz wypowiedź eksperta:
Koronawirus z Chin - poznaj szczegóły
Czytaj więcej: Koronawirus z Chin - objawy, leczenie, profilaktyka zakażenia [INFORMATOR]