Wprowadzone na czas epidemii koronawirusa obostrzenia i zakazy utrudniły funkcjonowanie wielu ośrodków dla bezdomnych zwierząt. O ile miejskie schroniska radzą sobie dobrze, to inne przytuliska miewają poważne problemy finansowe i organizacyjne. Rogate Ranczo w Bojanie koło Gdyni to nie jest zwykłe schronisko. Oprócz przygarniętych kotów i psów, mieszkają tu zwierzęta, dla których znalezienie nowego domu czy kochającej ludzkiej rodziny jest zwyczajnie niemożliwe. Są tu m.in. konie, kozy, owce, a nawet lama.
- Obiecaliśmy im kiedyś, że już więcej nie zaznają głodu, już więcej nie zaznają bezdomności. Obiecaliśmy, że po tych wszystkich trudach, które przedtem przeżyły, właśnie tutaj, w Rogatym Ranczu, znajdą swój nowy, dobry dom - mówi wzruszona Ewa Gebert, prezes OTOZ Animals.
W czasie pandemii w schroniskach nie mogą pracować wolontariusze, a ludzie nie są chętni do finansowej pomocy ośrodkowi. Dlatego pracownicy Rogatego Rancza zamieszkali ze zwierzętami. Ograniczają w ten sposób możliwość rozprzestrzeniania się wirusa i mają pewność, że zwierzętom niczego nie zabraknie. - Raz na kilka dni jeden opuszcza Rogate Ranczo żeby zrobić najpotrzebniejsze zakupy - mówi ekipa Rogatego Rancza. A pracy nie brakuje. Opieka nad zwierzętami, prace porządkowe oraz spacery pochłaniają cały dzień.
Ze względu na sytuację w kraju, z pomocy wycofuje się wielu darczyńców, a OTOZ Animals utrzymuje się jedynie z dobrowolnych wpłat.
Na stronie Pomagam.pl ruszyła internetowa zbiórka dla Rogatego Rancza - PRZEKAŻ WSPARCIE!
Aktualna mapa zakażeń koronawirusem w Polsce
W poszczególnych punktach umieszczono informacje dotyczące liczby potwierdzonych przypadków zakażenia, osób zmarłych i wyleczonych dla konkretnych województw. Sprawdź, jak wygląda sytuacja epidemiologiczna w naszym kraju.