Kradzież stulecia na Amberif w Gdańsku? Zabrano biżuterię o wartości ok. miliona euro?
Jak nieoficjalnie informuje Kuba Kaługa z RMF FM, po zakończeniu targów Amberif w Gdańsku doszło do kradzieży biżuterii o wartości ok. miliona euro. Impreza odbywała się w dniach 22-25 marca, a łupem złodzieja lub złodziejów miały paść m.in.: złote naszyjniki wysadzane diamentami i perłami, kolczyki z topazami, szmaragdami i rubinami, wysadzane szafirami, szmaragdami i diamentami pierścienie oraz bransolety z rubinami i diamentami. O wszystkim miał poinformować policję jeden z wystawców, twierdząc, że do przestępstwa doszło na parkingu jednej z restauracji w Sopocie, w której ofiara kradzieży jadła kolację. W tym czasie ktoś miał wybić szybę w samochodzie, w którym znajdowały się wszystkie kosztowności. Policja i prokuratura w Gdańsku nie wypowiadają się na temat zdarzenia, ale według RMF FM mundurowi zajmują się sprawą od sobotniego wieczora (25 marca - przyp. red.), a w niedzielę mieli prowadzić czynności w restauracji, zabezpieczając m.in. nagranie z monitoringu.
Druga kradzież związana z Amberif
To druga kradzież związana z tegoroczną edycją Amberif w Gdańsku, po tym jak 22 marca łupem złodzieja bądź złodziejów padł naszyjnik z koralowca o wartości ok. 65 tys. zł. Jak nieoficjalnie informuje RMF FM, za przestępstwem ma stać dwóch obcokrajowców, którzy posłużyli się podrobionymi dokumentami, dzięki czemu weszli na teren targów.