Krewetki, halibuty i nowe miejsca pracy na Pomorzu. Grenlandia wchodzi na nasz rynek

i

Autor: Invest in Pomerania/ pomorskie.eu

wiadomości

Krewetki, halibuty i nowe miejsca pracy na Pomorzu. Grenlandia wchodzi na nasz rynek

Europejskie Centrum Usług Wspólnych Royal Greenland oficjalnie rozpoczęło działalność w Gdańsku. W nowym biurze znajdzie zatrudnienie 30 pracowników. Pomorskie centrum będzie wspierać firmę na światowych rynkach, oferując obsługę klientów w językach krajów, w których firma z Grenlandii prowadzi działalność.

Royal Greenland to globalny lider w branży owoców morza, należący do autonomicznego rządu Grenlandii. W otwarciu uczestniczył wicemarszałek województwa pomorskiego, Leszek Bonna.

Royal Greenland A/S, spółka matka grupy, jest holdingiem wydzielonym w 1990 roku z istniejącego wcześniej koncernu Kalaallit Niuerfiat (gren. Grenlandzki Handel), będącego spadkobiercą poprzednich przedsiębiorstw konsolidujących przemysł i handel na Grenlandii. Obecnie zatrudnia kilka tysięcy pracowników, w tym kilkuset poza granicami wyspy. Wybór Gdańska jako siedziby centrum usługowego nastąpił po wnikliwej analizie.

Wybraliśmy Gdańsk ze względu na dostępność wykwalifikowanych i zmotywowanych pracowników, bliskość Skandynawii oraz fakt, że jako firma zajmująca się owocami morza czujemy się komfortowo w mieście portowym. Polska posiada ponad 1500 Centrów Usług Wspólnych i jesteśmy dumni, że jesteśmy pierwszym z Grenlandii

− opowiada Susanne Arfelt Rajamand, Dyrektor Generalny Royal Greenland A/S.

Biuro faktycznie działa już od kilku tygodni, a w pełni rozkręci swoje moce przerobowe dopiero za kilka miesięcy. Pierwsze efekty pracy pomorskich specjalistów już są widoczne, a nowi pracodawcy są zadowoleni z decyzji o utworzeniu centrum w Gdańsku.

Od kiedy rozpoczęliśmy działalność w lipcu, jestem pod wrażeniem motywacji naszych pracowników i szybkości, z jaką przenieśli zadania z różnych krajów do naszego Europejskiego Centrum Usług Wspólnych Royal Greenland w Gdańsku. Jestem przekonana, że nasze trójmiejskie biuro jeszcze bardziej poprawi jakość usług, które oferujemy naszym cenionym klientom na całym świecie. − opowiada Gabriela Wasilewska-Gaweł, Dyrektor Royal Greenland Poland

Europejskie Centrum Usług Wspólnych Gdańsk.

Obecność zagranicznych inwestorów to szansa dla województwa pomorskiego. Powstają nowe miejsca pracy i rodzą się nowe kontakty handlowe, co przyczynia się do rozwoju całego regionu.

Z przyjemnością witamy pierwszą grenlandzką firmę, światowego lidera na rynku przetwórstwa owoców morza. Decyzja Royal Greenland o otwarciu Europejskiego Centrum Usług Wspólnych właśnie w Trójmieście jest potwierdzeniem, że oferujemy atrakcyjne warunki do rozwoju biznesu opartego na wysoko wykwalifikowanych kadrach a jakość obsługi, otwartość na potrzeby konkretnych firm to dodatkowe czynniki, którymi możemy konkurować o najbardziej wymagających inwestorów

− podsumował otwarcie biura Leszek Bonna, wicemarszałek województwa pomorskiego.

Grenlandia to główny producent krewetek, halibuta i dorsza na świecie

Grenlandia jest największą wyspą świata niebędąca kontynentem. Jest częścią Królestwa Danii, obok Wysp Owczych i Danii kontynentalnej. Co ciekawe, Grenlandia nie jest członkiem Unii Europejskiej i liczy zaledwie 56 000 mieszkańców, z których większość to rdzenni mieszkańcy wysypy, Inuici. Język grenlandzki, kalaallisut, jest jedynym językiem urzędowym, a duński może być używany pomocniczo. Po latach trudnej historii kultura rdzennych mieszkańców jest wspierana przez rząd i firmy, takie jak Royal Greenland. Firma oferuje program edukacyjny dla swoich pracowników, wywodzących się w większości z ludności rdzennej. Lider światowego rybołówstwa tworzy zarazem silną markę regionu, z którego się wywodzi. Czerpie też z tradycji lokalnych społeczności rybackich. Firma rocznie generuje 700 milionów euro przychodu z 100 000 ton owoców morza. Główne produkty to krewetki zimnowodne, halibut grenlandzki, krab śnieżny, dorsz i tasza. Flota Royal Greenland działa na Północnym Atlantyku i Oceanie Arktycznym.

GALERIA: Plażowicze z Jantaru nie wiedzieli, jak utworzyć "korytarz życia". Mocne słowa ratownika [ZDJĘCIA]

Pomorskie. Sopockie molo kiedyś i dziś

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki