Nieznany sprawca truje psy w Gościnie
Wiele wskazuje na to, że ktoś próbuje rozwiązać problem psów, które uciekają z posesji i biegają luzem po wsi. To jednak w żaden sposób nie usprawiedliwia tak okrutnej metody. Na trawnikach podrzucane są kawałki wędliny naszpikowane trucizną, po której psy konają w ogromnych cierpieniach.
Przed trucicielem ostrzegł mieszkańców sołtys Gościna, publikując w mediach społecznościowych wpis z prośbą o udostępnianie.
"Uwaga! Potwierdzona informacja. Ktoś truje psy wolno biegające po ulicach naszej wsi. Proszę aby pilnować swoje pieski, nie wypuszczać poza ogrodzenie"
- pisze na Facebooku Marek Miotk i przypomina, że "każdy właściciel jest prawnie odpowiedzialny za swoje zwierzęta".
"Samozwańczy egzekutor" próbuje rozwiązać problem
W rozmowie z Wirtualną Polską sołtys potwierdza, że problemem są od pewnego czasu psy biegające luzem. Podkreśla jednak, że to nie jest powód, żeby je truć.
- Już od jakiegoś czasu były skargi, że psy biegają luzem, dzieci nie mogą bezpiecznie wrócić ze szkoły - mówi w rozmowie z portalem. Jak dodaje, ofiarą "samozwańczego egzekutora" padło już pięć psów.
Wiadomo też, że sprawa nie została dotychczas zgłoszona na policję.
W przypadku, gdy sprawca zostanie zatrzymany, grożą mu poważne konsekwencje. Za nieuzasadnione i niehumanitarne zabicie zwierzęcia grozi do 3 lat więzienia. W przypadku, gdy sąd stwierdzi, że do czynu doszło ze szczególnym okrucieństwem, sprawca może trafić do więzienia nawet na 5 lat.