"Biało-zieloni mogli podobać się w pierwszej połowie, mimo absencji kluczowego zawodnika drużyny, Sebastiana Mili. Pierwsze minuty stały pod znakiem przewagi Schalke, ale szybko mecz się wyrównał. Do zdobycia przynajmniej jednej bramki Lechii zabrakło trochę szczęścia lub zimnej krwi. Okazje strzeleckie mieli: Bruno Nazario, Piotr Wiśniewski i Adam Dźwigała. Schalke groźnie kontratakowało. Tuż przed przerwą bramkę dla Niemców zdobył po szybkiej akcji 19-letni Leroy Sanogo, wschodząca gwiazda drużyny z Gelsenkirchen" - na miejskiej stronie relacjonuje Jakub Szymański z Urzędu Miasta Gdańska.
W drugiej połowie trener Lechii Jerzy Brzęczek wymienił wszystkich swoich zawodników. Te eksperymenty nie poprawiły gry biało-zielonych. Lechia nie zdobyła wyrównującej bramki, a i goście z Niemiec nie za bardzo kwapili się, by strzelić kolejnego gola.
Zobacz zdjęcia z meczu Lechia Gdańsk - Schalke 04!
Kilka dni temu gracze Lechii Gdańsk przegrali u siebie w pierwszej kolejce T-Mobile Ekstraklasy 0:1 z Cracovią.
Lechia kontra Schalke [DYSKUSJA]: "Nudy straszne"
W lipcu Lechię czekają jeszcze dwa mecze ligowe (z Lechem Poznań na wyjeździe i z Pogonią Szczecin u siebie) oraz szlagierowy mecz towarzyski z Juventusem Turyn (29 lipca, na PGE Arena).
Kibice są zawiedzeni grą piłkarzy Lechii Gdańsk. Na fanpejdżu drużyny nie brakuje ostrych komentarzy:
"Nuda straszna" - komentuje mecz z Schalke 04 jeden z kibiców. "No jak zawsze, d...y nie urywa" - dodaje inny.
Jakie są Wasze wrażenia z wczorajszego meczu? Nic się nie stało, czy są już powody do obaw? ZAPRASZAMY DO DYSKUSJI!