Miliony ton jedzenia do kosza
Kupujemy znacznie więcej niż jesteśmy później w stanie zjeść. Tak przynajmniej wynika z ostatnich badań, które pokazują, że problem marnowania żywności w Polsce jest coraz większy. Do wyrzucania produktów spożywczych przyznaje się już co trzecia osoba (badania Kantar Millward Brown na zlecenie Federacji Polskich Banków Żywności). W koszu najczęściej lądują pieczywo (51% wskazań respondentów), wędliny (49%) oraz warzywa (33%) i owoce (32%).
Najczęściej tłumaczymy się przegapieniem terminu ważności artykułów, ale spora część ankietowanych otwarcie przyznaje, że kupuje po prostu za dużo i zbyt często. Łapiemy się na różnego rodzaju promocje, a po powrocie z zakupów nie jesteśmy już w stanie wszystkiego skonsumować. W ten sposób w Polsce corocznie marnuje się ponad 9 milionów ton jedzenia!
Nie zjesz? Nie wyrzucaj. Przynieś do Jadłodzielni
Lekarstwem na ten coraz istotniejszy problem jest zyskujący ostatnio w naszym kraju na popularności foodsharing, czyli w dużym skrócie wymiana żywności. W specjalnie zorganizowanych punktach możemy za darmo zostawić produkty, które albo nam nie smakują, albo nie jesteśmy w stanie ich zjeść. W zamian również bezpłatnie możemy zabrać do domu interesujące nas artykuły spożywcze.
Pierwsze takie miejsce w Trójmieście powstaje na Uniwersytecie Gdańskim a dokładniej na Wydziale Nauk Społecznych. Już w poniedziałek rozpocznie tu działalność Jadłodzielnia.
- Nasza Jadłodzielnia składa się z lodówki i szafki. Tam każdy, kto ma jedzenie, którego nie zje, nie jest w stanie z tego przyrządzić posiłku lub zwyczajnie nie zdąży zjeść danego produktu przed terminem ważności, może taki produkt zostawić. Kolejna osoba za darmo może się poczęstować. W ten sposób dochodzi do najprostszej wymiany jedzenia – tłumaczy Natalia Nitek, kierownik projektu.
Głodny student to już mit
Miejsce, w którym poznaje trójmiejska Jadłodzielnia nie jest przypadkowe. Stereotyp głodującego studenta może już wsadzić między bajki. Z badań bowiem wynika, że właśnie młodzi ludzie najczęściej wyrzucają jedzenie do śmietnika. Teraz mają alternatywę – to, czego nie zjedzą, przynoszą do Jadłodzielni. Ważne tylko, aby produkty nie były przeterminowane i były zdatne do spożycia.
Jadłodzielnia może być także świetną opcją np. dla osób wyjeżdżających na dłuższy urlop. Opróżnienie lodówki nie musi już wiązać się z wyrzucaniem produktów do śmietnika. Wystarczy je za darmo zostawić w specjalnym punkcie.
W Gdańsku pierwsza, w Polsce jest ich około 20
Tych otwiera się w Polsce coraz więcej. Podobne do gdańskiego punkty można znaleźć na mapach Warszawy, Torunia, Łodzi, Krakowa czy Szczecina. W Gdańsku Jadłodzielnia zacznie swoją działalność już w poniedziałek na Wydziale Nauk Społecznych punktualnie w samo południe.