Za ustawienie nielegalnego przetargu miał odpowiadać Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW). System zakupiony przez IMGW odpowiada m.in. za monitorowanie pogody i widoczności. To właśnie na podstawie tych informacji piloci oceniają możliwość podejścia do lądowania.
Jak ujawnili wrocławscy agenci CBA, nielegalne działania przy przetargu na zaprojektowanie, dostawę, montaż i uruchomienie systemów pomiarów meteorologicznych miały miejsce na lotniskach w Katowicach, Krakowie, Wrocławiu, Rzeszowie, Łodzi, Szczecinie i Gdańsku. "Lewe" zakupy na sprzęt meteo kosztowały ok. 20 mln zł. Pracownicy IMGW usłyszeli już zarzuty.
Lotnisko w Gdańsku zaskoczone
Przedstawiciele lotniska im. Lecha Wałęsy w Gdańsku zdążyli już skomentować zamieszanie. Lotnisko twierdzi, że nie wiedziało o nieprawidłowościach przy przetargu, a system, który zakupiło IMGW, był obecnie w fazie testów. Pracownicy portu lotniczego w Rębiechowie jeszcze nie wprowadzili go do użycia.