Nowy Port w Gdańsku. Strajk przeciw pyłowi węglowemu
Czy strajk przeciw emisji pyłu węglowego zmieni życie mieszkańców Nowego Portu w Gdańsku? Jak informuje "Dziennik Bałtycki", żyją oni w dużo gorszym powietrzu od 2022 r. Jak tłumaczą, po wybuchu wojny na Ukrainie poprzedni rząd zdecydował o skierowaniu znacznych liczby transportów węgla do Gdańska. Ich zdaniem tamtejszy port nie był, i zresztą nadal nie jest na to przygotowany, co ma swoje konsekwencje w postaci pyłu węglowego, który osiada na ulicach, a do tego, co gorsza, dostaje się do ich mieszkań, atakując płuca.
- Niestety, nasz koszmar powrócił w tym roku. Dalsze masowe składowanie węgla na placach portowych zaczęły jeszcze bardziej doskwierać mieszkańcom dzielnicy. Działo się tak zarówno w dzień jak i w nocy. Ponownie więc zwróciliśmy się o pomoc do nowej Pani Prezes ZMPG S.A. - Doroty Pyć. W mailach Pani Pyć wyraziła głębokie ubolewanie nad naszą sytuacją i zarzekała się, że zrobi wszystko, żeby nie dopuścić do sytuacji sprzed roku. Dążyliśmy do bezpośredniego dialogu z zarządem spółki skarbu państwa, lecz niestety do takiego nie doszło - piszą organizatorzy strajku, których cytuje "Dziennik Bałtycki".
Węgiel zostanie przeniesiony na drugą stronę kanału?
Protest jest zaplanowany na 31 lipca o godz. 14, a w jego trakcie mieszkańcy Nowego Portu mają zablokować rondo im. Tadeusza Mazowieckiego. Poparcie dla żądań ludzi deklaruje wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak. W ostatnim spotkaniu w tej sprawie brała również prezes Pyć, która powiedziała, że podjęto już działania w celu ograniczenia emisji pyłu węglowego.
Z kolei Alan Aleksandrowicz, wiceprezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk S.A., powiedział w rozmowie z Radiem Gdańsk, że wobec problemów, na które skarżą się mieszkańcy, na horyzoncie pojawiło się też nowe rozwiązanie.
- Realizacja będzie wymagała czasu. Chodzi o powrót do ulokowania większości uciążliwych funkcji, szczególnie w obszarze węgla, koksu, ale nie tylko, na prawobrzeżnej stronie portu, najlepiej w obszarze Portu Północnego, który obecnie pozostaje we władaniu Węglokoksu – wyjaśnił Aleksandrowicz.