Do tego tajemniczego wypadku doszło w nocy z 29 na 30 czerwca na drodze z Wiecka do Wojtala. Szymon wracał motocyklem do domu. Młody chłopak znany był z brawurowej jazdy na jednym kole, ale znajomi uważali go za solidnego kierowcę. Nagle, na prostym odcinku drogi motocykl Szymona przewrócił się i uderzył w bardzo cienkie przydrożne drzewo. Chłopak wstał o własnych siłach i wezwał na pomoc znajomych. Zamiast zadzwonić po karetkę, Szymon miał poprosić znajomych o usunięcie śladów wypadku. Podczas zbierania motocykla, Szymon poczuł się gorzej i stracił przytomność. W końcu na miejsce wypadku wezwano pogotowie, ale chłopaka nie udało się uratować.
Zobacz też: 22-letnia Marcelina zgwałcona i wypchnięta z balkonu w Turcji? Wstrząsające doniesienia
- Wyniki wstępne sekcji zwłok wskazały, że przyczyną śmierci mężczyzny były obrażenia wewnętrzne spowodowane wypadkiem – mówi prokurator Stanisław Kaszubowski z Prokuratury Rejonowej w Chojnicach, która prowadzi śledztwo w sprawie ewentualnego zacierania śladów przestępstwa.
Polecany artykuł:
Znajomym, którzy pomagali Szymonowi usunąć ślady wypadku może grozić do 5 lat więzienia.
Zobacz też: Łeba. Mężczyzna tonął w morzu. Ratownicy walczyli o jego życie godzinę. Lądował śmigłowiec LPR