Na murawie było gorąco do ostatnich minut spotkania. Rozstrzygającego to spotkanie gola strzelił w doliczonym czasie Rafał Siemaszko. To wyjątkowe spotkanie podziwiało ponad 14 tys. kibiców. Takiej publiczności na Stadionie Miejskim nie było od prawie 7 lat.
Arka Gdynia w pierwszym meczu 3. rundy Ligi Europy podejmowała u siebie duński FC Midtjylland. Do samego spotkania eksperci nie byli pewni czy zółto-niebiescy poradzą sobie w tym spotkaniu. Było to bowiem pierwszy mecz Arki Gdynia w Lidze Europy od kilkudziesięciu lat.
Szybko jednak okazało się, że obie drużyny doskonale wiedzą po co się spotkały. Pierwsze 30 minut mieliśmy pokaz wspaniałych umiejętności. Pierwsza bramka padła w 31 minucie, a jej autorem był Marcus Vinicius z Arki. Kolejne 10 minut były prawdziwą sztuką piłkarską. Kolejne bramki wpadały dosłownie co 3 minuty. Bramkę dla Duńczyków strzelił Hassan (33') i Dal Hende (36'). Remis zapewnił strzał Viniciusa.
Do ostatnich regulaminowych minut spotkania wydawało się, że zakończy się ono remisem, ale Rafał Siemaszko ustanowił wynik meczu w 92. minucie.