Prom

i

Autor: shutterstock

Co tam się wydarzyło?

Mężczyzna wyskoczył z promu Stena Spirit. Szokujące ustalenia. Skoczył, bo nie zdążył wysiąść?

2022-09-20 17:09

Wciąż nie jest znany los mężczyzny, który w poniedziałek (19.09) wypadł z promu Stena Spirit płynącego z Gdyni do szwedzkiej Karlskrony. Okazuje się, że 45-latek celowo wyskoczył z promu, bo... nie zdążył z niego wysiąść.

Dramat rozegrał się w poniedziałek, 19 września. Około godziny 12 służby zostały powiadomione, że z promu Stena Spirit, tuż po wyjściu z gdyńskiego portu, wypadł mężczyzna. Szeroko zakrojone poszukiwania z udziałem śmigłowca nie przyniosły rezultatu. Prom Stena Spirit, z którego wypadł mężczyzna, płynął z gdyńskiego portu do szwedzkiej Karlskrony. Od początku nie było jasne, czy była to próba samobójcza czy może nieszczęśliwy wypadek. Okazuje się, że 45-latek pełniący na statku funkcję kucharza celowo wyskoczył z promu, ale nie była to próba samobójcza. Trudno w to uwierzyć, ale wygląda na to, że mężczyzna przegapił moment odbijania statku od nabrzeża. Ustalił to dziennikarz RMF FM.

Czytaj też: Tragedia po bankiecie na Festiwalu Filmowym w Gdyni. Ciało reżysera Marcina Wrony znaleziono w pokoju hotelowym. Jaki związek z jego śmiercią miał "Demon"?

ZAPADNIĘTY CMENTARZ W TRZEBINI

Mężczyzna miał potem rozmawiać z kapitanem o możliwości zawrócenia. W końcu miał oznajmić, że wróci wpław. "Nikt nie wziął tego poważnie. Dopiero po wielu minutach stwierdzono, że nie ma go na statku i odtworzono nagrania z kamer na pokładzie jednostki" - informuje RMF FM. Mężczyzna skoczył do morza prawdopodobnie z wysokości kilku metrów.

Czytaj też: Brali na dzieci 7 tys. zł. W domu wymyślali im tortury. Klaudia zginęła potworną śmiercią. Rodzina zastępcza rodem z piekła

Los mężczyzny wciąż pozostaje nieznany. Informację będziemy aktualizować na bieżąco.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki