Mielno rok po roku bije rekordy frekwencji i tak samo było teraz, podczas połączonego (ze względu na pandemię) 18. i 19. już zlotu. Morsy przyjeżdżają do Mielna z całej Polski i różnych zakątków Europy, chwaląc sobie niepowtarzalną atmosferę tej imprezy. Na promenadzie balie z gorącą wodą, możliwość zawarcia ślubu ważnego tylko podczas zlotu.
Takie atrakcje tylko tu i dlatego, choć zlot jest coraz starszy, to chętnych uczestników jest coraz więcej.
Zobacz też: Strażak i jego syn nie żyją. Tragedia w woj. pomorskim
Zobacz zdjęcia ze Zlotu Morsów w Mielnie w galerii poniżej!
– Morsuję od czterech lat i tego zlotu nie mogłabym opuścić. Jest fantastycznie – mówi Agnieszka Kowalik z (38 l.) z Warszawy. – Od kiedy stałam się miłośniczką zimowych kąpieli, nie choruję, czuje się młodo i mam jędrne ciało. Czego chcieć więcej – tłumaczy.