Województwo pomorskie znajdowało się w obszarze z III stopniem zagrożenia meteorologicznego. Nie kursowały kolejki i tramwaje. Na całym Pomorzu ucierpiało około 35 budynków. Na Potoku Oliwskim i Potoku Strzyża wystąpiła awaria czterech zbiorników retencyjnych. Woda przelewała się między innymi w kierunku ulic Bursztynowej i Reymonta. Zalało również Pomorską na wysokości pętli tramwajowej. Osuwiska skarp odnotowano na obwodnicy (na wysokości Węzła Kiełpinek) oraz przy Drodze Zielonej.
Wyłączono z ruchu ulicę Niepołomicką ze względu na uszkodzony most. Zamknięte było skrzyżowanie alei Grunwaldzkiej i Czyżewskiego (na wysokości granicy Gdańska z Sopotem), a także skrzyżowania koło Galerii Bałtyckiej i przy węźle Kliniczna. W Gdyni podmyte i zamknięte były ulice Kościelna, Spokojna i Nałkowskiej. Wezbrana woda zerwała częściowo mostek na ulicy Zapotocznej, a w Miejskich Halach Targowych pękła rura, zalewając podziemia.
- Mieliśmy do czynienia z nowym zjawiskiem hydrologicznym, określanym jako powodzie miejskie - napisał później w raporcie dla prezydenta Gdańska Andrzej Chudziak, dyrektor Gdańskich Melioracji.
Aby zobaczyć zdjęcia z zeszłorocznej powodzi, kliknij w fotografię u góry artykułu.
Kiedy sytuacja nieco się uspokoiła, a woda w Gdańsku jeszcze nie opadła, dwóch żartownisiów postanowiło skorzystać z okazji i... popływać po mieście na dmuchanym materacu! Zdjęcia z tej spektakularnej akcji znajdziesz tutaj.