O tym, że to Michał Winiarski przejmie stery Trefla Gdańsk, mówiło się już od kilku miesięcy. Oficjalnie klub potwierdził te informacje dopiero w czwartek podczas zwołanej specjalnie konferencji. Ostatecznie Winiarski podpisał z Treflem kontrakt obowiązujący przez dwa lata z możliwością przedłużenia o rok.
Polecany artykuł:
– W roli asystenta mogłem podpowiadać swoje spostrzeżenia pierwszemu trenerowi. Teraz to ja będę podejmował wszystkie decyzje sam. Można powiedzieć, że będę miał wpływ na to, co dzieje się na boisku – mówi Michał Winiarski, nowy trener zespołu. – Oczywiście, to zawodnicy w tej grze są najważniejszymi aktorami. W końcu nawet najlepszy trener, bez zespołu, nie jest w stanie nic zrobić. Postaram się jednak przemycić mój styl gry – dodaje "Winiar". Posłuchaj:
Przekonany o słuszności tej decyzji jest Dariusz Gadomski, prezes Trefla Gdańsk. – Jak się okazało, że Michał chce być pierwszym szkoleniowcem, to zdzwoniliśmy się wieczorem, by o tym porozmawiać. Tak naprawdę wystarczyło mi 15 minut, by wiedzieć, że będzie to dobry wybór. Myślę, że jest to człowiek, który miał tutaj trafić. Mamy podobną wizję co do rozwoju klubu. Ta decyzja to strzał w dziesiątkę – dodaje Dariusz Gadomski. Posłuchaj:
PGE Skra Bełchatów na ławce z Piazzą i Winiarskim wywalczyła mistrzostwo Polski, dwa Superpuchary Polski oraz doszła do półfinału elitarnej Ligi Mistrzów.