W Gdynia Arenie trwa czwarta edycja największego w Polsce turnieju w snookera. Przy zielonych stołach, oprócz profesjonalistów, stanęli też amatorzy. W sumie swój akces zgłosiło ponad 250 zawodników. Eliminacje trwały już od wtorku. W ten sposób wyłoniono najlepszych amatorów, którzy w weekend mierzą swoje siły z najlepszymi na świecie zawodowcami. Wśród kibiców w gdyńskiej hali zasiadł reporter Radia Eska, Patryk Rosiński:
W Gdyni rywalizują najlepsi snookerzyści świata. Nad morzem pojawili się aktualny mistrz świata, Stuart Bingham oraz aktualny lider światowych list, Mark Selby. Stawkę uzupełniają byli mistrzowie świata jak Shaun Murphy, John Higgins, Ken Doherty czy Graeme Dott. Zabrakło natomiast legendy snookera Ronniego O'Sullivana czy Neila Robertsona, który wygrał w Gdyni przed rokiem.
Zawodnicy walczą nie tylko o punkty rankingowe prze wielkim finałem Players Tour Championship w Manchesterze. Pula nagród pieniężnych to ponad 100 tysięcy euro. Zwycięzca niedzielnego finału zgarnie 25 tys. euro. Według organizatorów, decydujące starcie w hali Gdynia Arena obejrzy około 1,5 tys. kibiców.