Do zdarzenia doszło w środę (30 marca). Mieszkańcy Władysławowa zauważyli niedaleko stacji benzynowej przy ul. Starowiejskiej nietypowego przechodnia. Była to młoda, zagubiona foka, która postanowiła pozwiedzać miasto. - Jeden z kierowców zatrzymał się, owinął ją w płachtę i przywiózł do nas - powiedział PAP komendant Straży Miejskiej we Władysławowie Adam Marciniak. I jak dodał, foka przepełzła ok. 100 metrów. - Pokonała wydmy, tory kolejowe i chodnik. W budynku straży miejskiej, funkcjonariusze polewali zwierzę wodą i czekali na specjalistów z helskiego fokarium - tłumaczył Marciniak.
Czytaj: Bałtyckie foki na celowniku turystów! Błagalne apele o zdrowy rozsądek
Zwierzę zostało przetransportowane do Stacji Morskiej w Helu, gdzie przejdzie rehabilitację. Jak powiedziała koordynatorka zespołu opiekunów fok ze Stacji Morskiej w Helu Wioleta Miętkiewicz foka wyszła na plażę i ruszyła przed siebie. - Tak się czasem zdarza. Kiedyś znaleźliśmy inną fokę w lesie - dodawała. - Teraz śpi. Ma niewielkie ranki na ciele i jest wychudzona. Musi dojść do siebie, nabrać ciała, wtedy ją wypuścimy na wolność - tłumaczyła Miętkiewicz.
W Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry w Helu przebywa obecnie 16 małych fok i stado hodowlane liczące 5 osobników.