Marian M. był poszukiwany od 14 sierpnia. Wówczas wieczorem wyszedł ze swojego domu i ślad po nim zaginął. Mężczyzny poszukiwali mieszkańcy wsi, policja oraz strażacy z OSP. Przeczesywano okoliczne pola, lasy i łąki. Działania nie przyniosły rezultatu. Na początku listopada policja ponownie udostępniła komunikat o zaginięciu Mariana M. Najprawdopodobniej po informacjach od jednego z mieszkańców Pobłocia, policja zdecydowała się przeszukać jedną z miejscowych posesji. W piątek 5 listopada w szambie znaleziono zwłoki Mariana M.
Zobacz: Dzieci zginęły w pożarze kamienicy w Lęborku. Ziobro chce dożywocia dla podpalacza
Na miejscu policyjni technicy pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Słupsku, przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli ślady. Na poniedziałek zaplanowano sekcję zwłok, która powinna wyjaśnić jak zginął mieszkaniec Pobłocia. W związku z tą sprawą poszukiwany jest inny mieszkaniec Pobłocia, który krótko po zaginięciu Mariana M. miał wyjechać za granicę.