Dwa murale w okolicach starego kina Delfin w Gdańsku. - Zawsze miałam sentyment do tego miejsca. Chciałam raz jeszcze popatrzeć na dawne kino. Budynek stoi, wybita szyba, widzę, że tam już ktoś mieszka - opowiada Agnieszka Haponiuk, autorka zdjęcia. - I nagle objawiły mi się te dwa murale. Ja wtedy szłam przemyśleć kilka spraw. Czułam się dokładnie tak jak te napisy. Ten duecik filozoficzny, czy raczej egzystencjonalny dał mi wtedy do myślenia - dodaje.
Tutaj drugi mural, o którym mówi Agnieszka:
Agnieszka mieszka w Oliwie, robi bardzo dobre zdjęcia i prowadzi świetnego i smacznego bloga "Smakiem na Pokuszenie". Zobaczcie koniecznie!
Mieliście tak kiedyś? Idziecie ulicą, a napis, czy rysunek na ścianie idealnie wpisuje się w Wasz nastrój? Który mural w Trójmieście robi na Was największe wrażenie? CZEKAMY NA WASZE OPINIE!