Gdańsk. Nie żyje policjantka Beata Kurek. Pomagała dzieciom w kryzysie
Nadkomisarz Beata Kurek, zastępczyni naczelnika wydziału prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, zmarła nagle w wieku 44 lat - informuje Zawszepomorze.pl. Policjantka odeszła we wtorek, 18 lutego, a według nieoficjalnych ustaleń portalu doprowadziły do tego powikłania po grypie. Kobieta była bardzo znana w trójmiejskiej społeczności jako osoba zaangażowana w pomoc dzieciom w kryzysie emocjonalnym.
Długi wpis pamięci nadkomisarz Kurek zamieściła Anna Czarnowska, rzeczniczka Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Gdańsku.
- Była nie tylko wspaniałą policjantką, ale przede wszystkim ciepłym, życzliwym i mądrym człowiekiem. Współpraca z Nią była zaszczytem – razem zrobiliśmy wiele, by zmniejszyć statystyki prób samobójczych w naszym województwie. Miała w sobie niezwykłą empatię, energię i determinację, by pomagać tym, którzy znaleźli się w najtrudniejszych chwilach życia. Pisząc te słowa, płyną mi łzy po policzku, bo to nie był jeszcze ten czas… Za wcześnie, zbyt nagle. Spoczywaj w pokoju, Beato. Do zobaczenia - przekazała kobieta, którą cytuje Zawszepomorze.pl.
Pogrzeb policjantki odbędzie się w sobotę, 22 lutego, w kościele pw. św. Wojciecha w Kartuzach. Rodzina Beaty Kurek prosi, by nie przynosić kwiatów, lecz przekazać do puszki datki na hospicjum "Dom nadziei" w Kartuzach.
