Dramat miał miejsce na początku listopada. Policjanci z Tczewa pojechali do jednego z budynków mieszkalnych w Tczewie, aby przeprowadzić tam czynności służbowe. Nagle w oknie mieszkania na parterze pojawiła się kobieta. Oznajmiła, że nie może otworzyć drzwi wyjściowych, ponieważ są zakluczone od zewnątrz. - W czasie rozmowy z 25-latką w mieszkaniu rozległ się huk i pojawił się dym. Policjant mł. asp. Michał Kirschner bez zastanowienia wszedł do zadymionego pomieszczenia przez okno, aby sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy. Z komina wydobywał się dym oraz paląca sadza - opisuje zdarzenie oficer prasowy. Policjant zauważył trójkę dzieci w wieku 4 lat, 3 lat i 1,5 roku. Nie zastanawiając się długo, otulił maluchy w koc i podał je przez okno swojej koleżance - mł. asp. Annie Kwiatkowskiej, która wcześniej powiadomiła służby ratunkowe. Policjant pomógł opuścić mieszkanie matce dzieci, a następnie upewnił się, że w budynku nie znajduje się więcej osób.
Na ratunek rodzinie
Policjanci uratowali 3 dzieci i ich matkę. W mieszkaniu wybuchł piec
2022-11-09
11:00
Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby policjantów tam nie było. Mundurowi z Tczewa (woj. pomorskie), uratowali trójkę małych dzieci i ich matkę z mieszkania, w którym doszło do wybuchu w pieca. Drzwi były zamknięte, ratunek przyszedł przez okno.
Tragiczny pożar domu w Zalasewie