W trwającym miesiącu młody mieszkaniec Lęborka chciał odebrać sobie życie. Policjantom udało się mu pomóc w ostatniej chwili. - W pierwszej połowie stycznia mł. asp. Leszek Lewandowski i sierż. Adrian Klejna nie dopuścili do próby samobójczej 19-latka. Chłopak usiłował rzucić się pod pociąg. Mundurowi w porę znaleźli go i sprowadzili z torowiska, nie dopuszczając do tragicznych wydarzeń. Dzięki zaangażowaniu i szybkiej reakcji funkcjonariuszy, nastolatek trafił pod opiekę specjalistów - podaje Komenda Powiatowa Policji w Lęborku.
Do drugiego zdarzenia doszło w poniedziałkowe popołudnie (25 stycznia). Zaniepokojona sytuacją swojej sąsiadki mieszkanka Lęborka zadzwoniła na numer alarmowy. Samotnej 71-letniej kobiety nikt nie widział już od kilku dni. - Do miejsca zamieszkania starszej pani niezwłocznie skierowani zostali st. asp. Grzegorz Pilarski i post. Łukasz Wnuk-Lipiński. Drzwi były zamknięte na klucz. Mundurowi, widząc przez okno leżącą na podłodze osobę, która nie reaguje na żadne sygnały, wybili szybę i dostali się do wnętrza - podaje lęborska policja. Kobieta była nieprzytomna, dlatego stróże prawa błyskawicznie wezwali służby ratunkowe. Sami przystąpili do udzielania pierwszej pomocy do czasu przybycia załogi pogotowia. Uratowana 71-latka jest już pod opieką lekarzy.
Mając świadomość, że życie lub zdrowie innej osoby jest zagrożone, nie bójmy się chwycić za telefon. Powiadomienie w porę odpowiednich służb może okazać się decydującym czynnikiem.