W niedzielę, 14 stycznia w Galerii Przymorze przeprowadzona została ewakuacja. Pracownicy centrum handlowego zauważyli kilkumetrowe pęknięcie na posadzce i zdecydowali o ewakuowaniu klientów i zamknięciu galerii. Podejrzewano, że mogło dojść do pęknięcia stropu pomiędzy parterem a pierwszym piętrem. Na miejsc wezwany został inspektor nadzoru budowlanego, który miał ocenić uszkodzenia. Zarządcy galerii zdecydowali również o zamknięciu części obiektu z lokalami gastronomicznymi i siłownią.
>>>Złodziej ludzkich szczątków z Pomorza usłyszał kolejne zarzuty. Chodzi o groby żołnierzy
Dokładne oględziny przeprowadzili rzeczoznawcy, którzy mieli zbadać zniszczenia i je wycenić. W środę, 24 stycznia, Galeria Przymorze poinformowała, że wstępne przypuszczenia o uszkodzonym stropie nie potwierdziły się.
Polecany artykuł:
"Na podstawie wyników ekspertyz stwierdzono, iż: „zarówno bezpośrednie jak i pośrednie przyczyny wystąpienia zdarzenia ograniczają je wyłącznie do uszkodzeń warstw wykończeniowych, nie stanowiących elementów konstrukcyjnych budynku i nie warunkujących jego bezpiecznego użytkowania”. Stan techniczny badanych elementów konstrukcyjnych oceniony został jako dobry i niezagrażający bezpieczeństwu" - brzmi komunikat Galerii Przymorze.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał decyzję o przewróceniu do użytku wyłączonych wcześniej części galerii. Od 24 stycznia Galeria Przymorze działa normalnie.