Ojcem Macieja był Zbigniew Kosycarz, jeden z pierwszych fotoreporterów w powojennym Gdańsku. Maciej zarchiwizował dzieła swojego ojca i podzielił się nimi w cieszącej się ogromną popularnością serii albumów "Niezwykłe zwykłe zdjęcia Gdańska". Sam również był doskonałym fotoreporterem. Uwiecznił wiele ważnych momentów w dziejach Gdańska, ale również życie codzienne mieszkańców. Prowadzona przez niego agencja Kosycarz Foto Press szybko stała się jedną z najlepszych w kraju. Talent "Kosego" cenił również Lech Wałęsa. Maciej Kosycarz robił zdjęcia na wszystkich niedostępnych dla innych fotoreporterów wydarzeniach rodzinnych byłego prezydenta.
Od 1997 roku Maciej Kosycarz organizował Pomorski Konkurs Fotografii Prasowej Gdańsk Press Photo im. Zbigniewa Kosycarza oraz liczne wystawy fotografii. W 2016 roku zachorował na raka. Gdy wydawało się, że "Kosy" pokonał chorobę, popłynął w Onkorejs. Niestety, rok temu rak powrócił i zaatakował trzustkę.
Maciej Kosycarz zmarł w czwartek nad ranem. Pozostawił żonę i dwójkę dzieci.