Jak podaje gdyński magistrat, maj w mieście był miesiącem wrażliwości. Jak co roku promowana była kampania „Wchodzę – zawsze jest jakieś wejście”, która co roku porusza ważne zagadnienia związane z dostępnością. Tegoroczne hasło wydarzenia brzmiało „Parkuję z empatią”. Magistrat pochylił się nad kwestią miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych. Choć są one dobrze oznaczone (biała koperta na niebieskim polu, biały symbol z wózkiem inwalidzkim, występowanie pionowego znaku), to nie każdy respektuje obowiązujące przepisy i zajmuje miejsca dla niepełnosprawnych, choć tego nie powinien robić.
Zobacz koniecznie: Ostre sceny seksu na plaży w Mielnie. Kochali się na oczach tłumów [NAGRANIE 18+]
- Niejednokrotnie spotykamy się z sytuacją, kiedy „koperty” są zajmowane przez osoby nieuprawnione. Utrudnia to swobodne i samodzielne funkcjonowanie osobom z niepełnosprawnością w przestrzeni każdego miasta w Polsce. Stąd pomysł na kampanię, która zwraca uwagę na tak ważny problem. Kampania ma uwrażliwiać przyszłych kierowców, aby respektowali potrzeby pasażera jak i kierowcy z niepełnosprawnościami - mówi Anna Dobkowska, główny specjalista Referatu ds. Osób z Niepełnosprawnością.
Czytaj także: Gdańsk. Ksiądz ZGWAŁCIŁ nastolatkę dwa razy! Sąd złagodził wyrok
W tym roku w ramach kampanii „Wchodzę – zawsze jest jakieś wejście” zaprezentowano nietypowy spot filmowy. Widać na nim parę leżącą w łóżku. Można przypuszczać, że mężczyzna i kobieta spędzili upojną noc. Partner w pewnym momencie wychodzi z łóżka. Kobieta pyta go o imię, proponuje wspólne śniadanie. Mężczyzna wsiada na wózek inwalidzki. Nagle parę zastaje... mąż kobiety. Jak to się kończy, możecie zobaczyć w poniższym nagraniu. Spot powstał we współpracy z Pomorską Fundacją Filmową. Więcej na temat samej akcji można przeczytać w zakładce Gdynia bez barier na stronie urzędu lub na profilu kampanii Wchodzę-zawsze jest jakieś wejście.
Zobacz również: SEKS w więzieniu! Co musi zrobić skazany, by zaznać czułości z partnerką?