Pracownicy Stacji Morskiej w Helu cieszą się za każdym razem, kiedy słyszą o obserwacji foki w naszej części Bałtyku. Oznacza to, że przetrzebiona przed laty populacja tych morskich ssaków powoli się odbudowuje, a jej reprezentantów można coraz częściej spotkać na jednej z polskich plaż. W tym roku załoga helskiego fokarium otrzymała już kilka informacji o sympatycznych morskich zwierzakach przebywających u polskich brzegów.
Polecany artykuł:
Foka szara przyuważona niedawno w Gdyni upodobała sobie jednak nietypowe miejsce. Choć, jak przyznaje opiekunka fok z Helu, wybór nie był przypadkowy. - Teren Portu Wojennego jest zaciszny i spokojny. Chodzi tu niewiele osób, a foka może tu bez obaw wypoczywać - zauważa.
Stan gdyńskiej foki jest na bieżąco monitorowany - jej zdjęcia do Stacji Morskiej w Helu podsyłają niemal każdego dnia pracownicy portu. Do foki zaglądają też wolontariusze Błękitnego Patrolu WWF. Na razie powodów do obaw nie ma. - Samica jest dobrze odżywiona, wygląda na zdrowy okaz i nie ma powodu do interwencji - dodaje Bednarek.
Pracownicy Stacji Morskiej w Helu przypominają jednocześnie, że każda obserwacja foki powinna być zgłoszona. Osoby, które spotkają morskiego ssaka na plaży nie mogą zapominać o odpowiednim zachowaniu. Foki nie wolno niepokoić, a jej obserwację najlepiej prowadzić z zachowaniem bezpiecznej, kilkudziesięciometrowej odległości.