Pierwszy pożar rozpętał się w sobotę (6.01) tuż przed 23:00. Ogień zajął trzy ciężarówki stojące przed halą firmy logistycznej przy ul. Magnackiej. Chwilę potem w płomieniach stanęła też sama hala. Na miejsce przyjechało 17 zastępów straży pożarnej – gaszenie ognia trwało do 4:00 nad ranem. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Niestety, o wiele bardziej dramatyczny był finał drugiego nocnego pożaru. W niedzielę (7.01) około 5:40, strażacy zostali wezwani na ulicę Twardą na Młyniskach. Ogień pojawił się w jednym z mieszkań w dwupiętrowej kamienicy, w którym przebywały cztery osoby. Strażacy ewakuowali cały budynek – łącznie 10 mieszkańców. Niestety, jedna z osób - mężczyzna zmarł. Akcja gaśnicza przy ul. Twardej zakończyła się po 8:00. Przyczyny wybuchu pożaru badają policja i prokurator.