Jedno ze wspomnianych orzeczeń to wyrok z października 2017 roku, który przedłożyła matka Ibrahima. Kolejnym dokumentem jest natomiast umowa zawarta przez rodziców w maju 2018 roku. Czego dotyczyła? - Tymczasowo regulowała miejsce pobytu chłopca. Strony ustaliły czas i miejsca pobytów dziecka do czasu rozpatrzenia przez sąd wniosku ojca o orzeczenie wspólnego wykonywania władzy rodzicielskiej - tłumaczy Grażyna Wawryniuk.
Trzeci dokument jest w tym przypadku najważniejszy. Jego treść może być zaskakująca, szczególnie w świetle podawanych wcześniej przez polskie służby informacji. - Wyrokiem z października 2018 roku, po rozpoznaniu wniosku ojca, sąd orzekł, że władzę rodzicielską wykonują oboje rodzice - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Co więcej, sąd ustalił miejsce pobytu oraz zameldowania dziecka przy ojcu. Wyrokiem tym jednocześnie uregulowano kwestię związaną z kontaktami Ibrahima z obojgiem rodziców. - Z treści wynika, że matka nie była obecna na posiedzeniu, na którym zapadł wyrok - dodaje Grażyna Wawryniuk.
Do uprowadzenia 10-latka doszło w niedzielny wieczór (16 lutego). Następnego ranka uruchomiono Child Alert, z którego służby zrezygnowały dopiero we wtorek. Czytaj więcej o zakończeniu poszukiwań Ibrahima...