Do morderstwa doszło w Nowym Stawie (powiat malborski).
W poniedziałek (27 lipca) ok. godz. 22 w jednym z mieszkań na terenie Nowego Stawu, 51-letni mężczyzna rzucił się z nożem kuchennym na dwie kobiety w wieku 44 i 50 lat. Obydwie nie przeżyły furiackiego ataku zabójcy.
Okoliczności zbrodni są tym bardziej przerażające, że 51-latek zabił swoją konkubinę i siostrę. Kiedy popełniał ten straszny czyn, był pijany. Miał aż 5 promili alkoholu we krwi!
PRZECZYTAJ TAKŻE >>> Bałtyckie foki na celowniku turystów! Błagalne apele o zdrowy rozsądek
Jak się okazuje, po wszystkim, mężczyzna poszedł do sklepu kupić butelkę wódki. Portal malbork.naszemiasto.pl podaje, że sprzedawczyni opowiedział wszystko o tym co zrobił. Przerażona kobieta powiadomiła policję.
Tymczasem 51-latek otworzył zakupioną butelkę wódki, wypił ją i zasnął.
Trafił do szpitala z ponad 5 promilami alkoholu i w stanie zagrażającym życiu. Jest odtruwany. Nie został natomiast jeszcze zatrzymany, ani nie usłyszał jeszcze zarzutów. Przebywa w szpitalu pod nadzorem policji.