Zwrot akcji w sprawie śmierci Grzegorza Borysa. Śledztwo dotyczące zgonu strażaka podczas akcji poszukiwawczej przeniesione do Bydgoszczy z Gdańska
Sprawa Grzegorza Borysa na przełomie października i listopada tego roku elektryzowała kraj. Przypomnijmy - 44-letni marynarz, który od 2017 roku pracował w Komendzie Portu Wojennego Marynarki Wojennej, od 20 października był poszukiwany w charakterze podejrzanego o zabójstwo. W tym dniu w mieszkaniu w Gdyni znaleziono ciało 6-letniego Aleksandra, syna Grzegorza Borysa. Mężczyzna zniknął. Zaczęto poszukiwania, które trwały aż dwa tygodnie. Otaczano teren Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, gdzie jak przypuszczano, mógł ukrywać się 44-latek. 6 listopada wyłowiono zwłoki Grzegorza Borysa ze zbiornika wodnego Lepusz na terenie Gdyni. Jak podawała gdańska prokuratura, na ciele znaleziono rany cięte i postrzały z broni pneumatycznej. Śledczy poinformowali, że przyczyną śmierci 44-latka było utonięcie. W międzyczasie doszło do innej tragedii - zginął 27-letni strażak Bartosz Błyskal, który nurkował w akwenie szukając ciała Grzegorza Borysa. Teraz poinformowano o zwrocie akcji w sprawie tego nurka.
"Chodzi tu w szczególności o ewentualne unikniecie zarzutów co do braku bezstronności prokuratorów"
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, śledztwo w sprawie śmierci Bartosza Błyskala ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego "Gdańsk" zostało przeniesione do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. "Chodzi tu w szczególności o ewentualne unikniecie zarzutów co do braku bezstronności prokuratorów, którzy prowadzą postępowanie" - wyjaśniła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk. W trakcie akcji poszukiwawczej nieprzytomny nurek został wyciągnięty z wody i przewieziony do szpitala, gdzie zmarł. Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że bezpośrednią przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa. Z wnioskiem do prokuratury nadrzędnej o rozważanie przekazania sprawy do innej jednostki prokuratury spoza okręgu zwrócił się na początku grudnia gdański prokurator.