Telefonującym do niedoszłego samobójcy bohaterem był asp. szt. Krzysztof Kaczanowski. Kiedy 33-latek odebrał telefon od funkcjonariusza, krzyczał w desperacji, że ma poważne problemy i chce odebrać sobie życie. - Dyżurny zachował zimną krew. Prowadząc negocjacje, w trakcie rozmów ustalił, że mężczyzna znajduje się na jednym z wiaduktów w Gdańsku. W tym czasie asp. szt. Gabriela Kania skontaktowała się z najbliższym temu miejscu komisariatem - podaje Komenda Miejska Policji w Gdańsku.
Praca zespołowa przyniosła efekt. Udało się jednocześnie powstrzymać roztrzęsionego mężczyznę przed skokiem i doprowadzić odpowiednie służby na miejsce. Chwilę po ich przyjeździe 33-latek stracił przytomność. Przystąpiono do udzielania pierwszej pomocy. Niedługo później uratowany był już w szpitalu.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ TUTAJ!
Policjanci przypominają, że w podobnych sytuacjach liczy się szybka reakcja. Jeden telefon może uratować czyjeś życie. Bądźmy czujni i dbajmy o zdrowie psychiczne swoich bliskich.
Polecany artykuł: