Autobus

i

Autor: ZTM Metropolia

Trójmiasto: Szykuje się WIELKA PODWYŻKA cen biletów! Lepiej złapać się za porfele

2019-12-12 7:30

Ponad 4 złote za bilet jednogodzinny? Członkowie Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej zaakceptowali propozycje nowych, wyższych opłat. By jednak podwyżki realnie weszły w życie, najpierw muszą zatwierdzić je samorządy.

Znani z Trójmiasta. Kto z wymienionych się tu urodził?
Pytanie 1 z 10
Znani z Trójmiasta. Kto z wymienionych się tu urodził?

- Związek wydał rekomendację w sprawie kształtu nowej taryfy. Ostateczną decyzję podejmują rady miast, przyjmując stosowne uchwały - mówi Kamil Bujak, przewodniczący zarządu Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej.

Według nowej taryfy bilet jednorazowy na linie zwykłe ZTM Gdańsk i ZKM Gdynia zdrożeje z 3,20 zł do 3,80 zł. O 60 groszy więcej zapłacimy także za bilet godzinny. Podwyżki obejmą również bilety miesięczne, gdzie wzrost cen waha się od 6 do 8 zł. Podwyżki dotyczyć mają biletów semestralnych, gdzie przykładowo pięciomiesięczny bilet ZKM Gdynia, kosztujący obecnie 195 zł, ma zdrożeć do 204 zł.

Kogo najbardziej dotkną podwyżki? To sprawdziła reporterka Radia Eska, Dominika Bakura. Posłuchaj:

- W ramach zmian znosimy jednak taryfę nocną. Oznacza to, że bilety z taryfy podstawowej, tej zwykłej, będą obowiązywały przez całą dobę. Dotyczy to zarówno biletów jednorazowych, krótkookresowych, jak i miesięcznych oraz semestralnych - dodaje Kamil Bujak. 

Pomysł na wprowadzenie droższych biletów bulwersuje użytkowników komunikacji miejskiej. - Jak oni chcą zachęcić ludzi, żeby zrezygnowali z podróżowania samochodem, jeśli komunikacja jest tak droga? - pyta niezadowolona gdańszczanka. - Już teraz płacimy astronomiczne ceny. Tymczasem według nowego cennika na dojazd i powrót ze szkoły wydamy dziennie nawet 8 zł. W skali miesiąca to ogromna kwota - dodaje uczennica jednego z trójmiejskich liceów.

– To astronomiczne kwoty – tak podwyżkę biletów komentują użytkownicy trójmiejskiej komunikacji. Posłuchaj:

Jeśli samorządy przyjmą uchwałę, droższy bilet będziemy musieli skasować już 1 kwietnia 2020 roku. I wcale nie jest to żart na prima aprilis.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki