Zespół doświadczonych nurków z Trójmiasta zebrał się w środę ok. godziny 9. na plaży niedaleko torpedowni w Gdyni. Ich celem było poszukiwanie ciała płetwonurka, który zaginął 11 grudnia podczas powrotu z nurkowania - informuje serwis poświęcony nurkowaniu divers24.pl. - Warunki były dość dobre, jednak widoczność pod wodą nie przekraczała 30 cm. Pomimo to grupa poszukiwawcza sprawnie przeczesywała wodę w pobliżu torpedowni. Ciało zaginionego płetwonurka udało się odnaleźć po około godzinie nurkowania - czytamy w serwisie.
- W czwartek policyjni płetwonurkowie wydobyli ciało mężczyzny z wody. Na miejscu są prowadzone czynności z udziałem prokuratora - powiedział PAP Łukasz Grzyb z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
44-letni mężczyzna zaginął w niedzielę, 11 grudnia rano po tym, jak wspólnie z kolegą nurkował w pobliżu starej torpedowni w Babich Dołach. Do brzegu dotarł tylko jeden z nich i o zaginięciu kolegi powiadomił służby ratunkowe. Dziesięciogodzinna akcja poszukiwawcza nie dała rezultatów. W akcji uczestniczyły m.in. Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa, WOPR, Państwowa Straż Pożarna, Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej, Straż Graniczna oraz Policja.