Na pomoc dziewczynce ruszył jeden z przechodniów. Dziecko zostało wyciągnięte z wody, ale było w bardzo ciężkim stanie. Reanimowali ją ratownicy zabezpieczający pobliską imprezę. 3-miesięczna dziewczynka trafiła do szpitala w Słupsku, następnie do szpitala Copernicus w Gdańsku.
Kilka dni temu rzecznik szpitala poinformował, że stan dziewczynki się poprawił. Oliwka samodzielnie oddycha i została wybudzona ze śpiączki farmakologicznej. Dziewczynka została przeniesiona na oddział chirurgii dziecięcej, gdzie poddana zostanie kolejnym badaniom.
Sprawą wypadku zajmuje się policja i prokuratura. Sprawdzane są okoliczności tego, jak wózek z niemowlakiem zjechał do kanału portowego. Rodzice twierdzą, że był to nieszczęśliwy wypadek i zawiódł hamulec w wózku. Nieoficjalnie mówi się o tym, że rodzice chcieli zrobić sobie selfie i puścili wózek.