Przy Nabrzeżu Pomorskim miała miejsce uroczystość podniesienia bandery na okręcie ORP Kormoran, którego dowódcą został kmdr ppor. Michał Dziugan. Wybór daty 28 listopada nie był przypadkowy. Na ten dzień przypada rocznica utworzenia nowożytnej Marynarki Wojennej w Polsce. To również 390. rocznica zwycięskiej bitwy pod Oliwą.
ORP "Kormoran" to pierwszy od 23 lat okręt zbudowany w polskiej stoczni. Jego budowa zakończyła się już w 2015 r., ale przez ponad rok przechodził on testy. We wtorek oficjalnie został wcielony do służby poprzez nadanie mu polskiej bandery. – ORP Kormoran jest powodem do dumy. Jest to wyspecjalizowana jednostka, której można nam zazdrościć - mówi dowódca jednostki został kmdr ppor. Michał Dziugan.
"Kormoran" jest pierwszą z trzech niszczycieli, które trafią do Polskiej Marynarki Wojennej. Do jego głównych zadań należeć będą poszukiwanie, klasyfikacja, identyfikacja i zwalczanie min morskich, rozpoznanie torów wodnych, przeprowadzanie jednostek przez akweny zagrożenia minowego, stawianie min oraz zdalne sterowanie samobieżnymi platformami przeciwminowymi.
>>>Grozi im wyginięcie, a na wolności żyje ich tylko pięćdziesiąt! Cztery z nich trafiły do gdańskiego zoo [WIDEO]
Okręt mierzy 58,5 m długości, ponad 10 m szerokości a jego wyporność to 830 ton. Jego uzbrojenie stanowi 23-milimetrowa armata Wróbel II, a także trzy wielkokalibrowe karabiny maszynowe 12,7 mm oraz wyrzutnie rakiet Grom. ORP "Kormoran" zastąpi na służbie wysłużony ORP "Mewa", który pływa już przeszło 50 lat. Załoga nowego niszczyciela liczy 45 osób.