"Ten wyj***e na bank! Zobacz, stówa! Rondo jest jego". Takimi słowami spiker zapowiada starcie rozpędzonej osobówki ze skrzyżowaniem z ruchem okrężnym. Chwilę później wyprowadzony zostaje decydujący cios. Takich emocji nie doświadczycie nawet na galach sztuk walki.
Koła samochodu przestają się obracać, jednak pojazd stale zbliża się do ronda. W tle słychać śmiech dwójki mężczyzn, którzy już wiedzą, co wydarzy się za moment. Choć widzowie śnieżnego spektaklu liczyli prawdopodobnie na przecięcie wysepki przez głównego bohatera, na planie pojawił się kolejny aktor.
Tak oto spotkały się dwa auta, których kierowcy nie przewidzieli znanego komentującym ekspertom toku wydarzeń. "Mówiłem, że wyj***e". Takie podsumowanie, opatrzone szczerym uśmiechem, musiało spodobać się internautom. - 10 lat nam przyszło nam czekać na następcę "Ale urwał" - piszą użytkownicy platformy YouTube. Po dekadzie... doczekaliśmy się!