Zamknięcie ul. Dąbka od strony Oksywia i Babich Dołów przy skrzyżowaniu z ul. Kwiatkowskiego doprowadziło w poniedziałek (27 maja) do kompletnego paraliżu północnych dzielnic miasta. Kierowcy spędzili w korkach kilka godzin, a większość nie dotarła do pracy na czas.
Polecany artykuł:
- Połowa naszej kadry nie pojawiła się w szkole. Lekcje rozpoczęły się ze sporym opóźnieniem - relacjonuje nauczycielka z Obłuża. - Duży problem mieli także kierowcy autokarów, którzy właśnie w poniedziałek zabierali naszych uczniów na szkolne wycieczki. Zanim grupy wydostały się z miasta, minęła ponad godzina - dodaje kobieta.
Drogowcom w rozładowaniu korków ma pomóc policja, która na skrzyżowaniu pojawiła się już w poniedziałkowe popołudnie.
Zobacz także: Syreny alarmowe zawyją dziś w województwie pomorskim!
- Dodatkowo prosimy kierowców, by skorzystali z innych dróg dojazdowych - mówi Wojciech Folejewski, wicedyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni. - Tych, którzy muszą korzystać z samochodów, prosimy by wybierali inne drogi dojazdowe, m.in. przez Rumię i Dębogórze. Poprosiliśmy także wykonawcę, by prace odbywały się w trybie trzyzmianowym. Dzięki temu jest większa szansa, że cały remont zakończy się zgodnie z planem, czyli w niedzielę - dodaje Wojciech Folejewski. Posłuchaj:
Kompleksowa przebudowa skrzyżowania ul. Płk. Dąbka i Kwiatkowskiego trwa już od 8 miesięcy. Miasto planuje jej zakończenie na koniec czerwca.