Polecany artykuł:
We wtorek (6.11) Sąd Okręgowy w Gdańsku ogłosił prawomocny wyrok, po złożonej przez obrońcę Adamowicza apelacji. - Dostarczyliśmy szereg zarzutów dotyczących postępowania przed Sądem Rejonowym. Wskazywaliśmy na błędną ocenę dowodów i błędy proceduralne. Wskazywaliśmy również na to, że cała sytuacja, która była przedmiotem oceny wyglądała odmiennie, niż to Sąd Rejonowy przedstawił - mówi mecenas Maciej Śledź.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło rok temu, podczas wystąpienia Adama Michnika w Ratuszu Głównego Miasta w Gdańsku. Tuż po rozpoczęciu wykładu, Aleksander Jankowski wraz z działaczami Młodzieży Wszechpolskiej chciał wręczyć Michnikowi wiaderko z substancją przypominającą smołę. - Nie mogłem dopuścić do takiej sytuacji - tłumaczył na zwołanej we wtorek konferencji Paweł Adamowicz. Posłuchaj:
Po zajściu Aleksander Jankowski skierował przeciwko Adamowiczowi prywatny akt oskarżenia. W lipcu br. sąd pierwszej instancji uznał prezydenta Gdańska winnym i orzekł wobec niego karę 2,5 tys. zł grzywny, jednak po rozpatrzeniu apelacji wyrok został umorzony.