Co mówi prokuratura?

Piątek sądnym dniem dla Mateusza M.? Znamy szczegóły. Chodzi o karambol na S7 pod Gdańskiem

2024-10-23 11:44

W piątek, 25 października, prokuratura wyda komunikat ws. ewentualnego zażalenia na decyzję sądu o braku aresztu dla Mateusza M., domniemanego sprawcy karambolu w Borkowie pod Gdańskiem. Zgodnie z nią 37-latek został objęty tylko wolnościowymi środkami zapobiegawczymi, tj. dozorem policji, choć śledczy sami przyznawali, że może to umożliwić mężczyźnie ucieczkę za granicę.

Karambol na S7 pod Gdańskiem. Będzie zażalenie prokuratury?

Wszystkie osoby śledzące postępowanie w sprawie karambolu na S7 w Borkowie pod Gdańskiem czekają na decyzję, czy Mateusz M. zostanie ostatecznie tymczasowo aresztowany. Sąd w Pruszczu Gdańskim odrzucił wniosek tamtejszej prokuratury, by domniemany sprawca katastrofy trafił do zamknięcia na najbliższe trzy miesiące. W to miejsce 37-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego został objęty dozorem policji z obowiązkiem codziennego stawiennictwa w odpowiedniej jednostce policji.

Ta decyzja wywołała niemałe poruszenie, bo Wojciech Dunst, prokurator rejonowy w Pruszczu Gdańskim, przyznał nawet, że powstały obawy dotyczące tego, że podejrzany o spowodowanie karambolu na S7 może utrudniać postępowanie karne lub zwyczajnie wyjechać z Polski. Mimo to decyzja odnośnie złożenia zażalenia na postanowienie sądu jeszcze nie zapadła.

- O tym, czy takie zażalenie zostanie złożone, poinformujemy za pośrednictwem rzecznika Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, pana Mariusza Duszyńskiego, w piątek, 25 października - mówi "Super Expressowi" Dunst. - Być może przekażemy też inne informacje w tej sprawie, ale na razie trzeba jeszcze poczekać.

Dalsza część tekstu poniżej.

Mieszkali obok podwójnego mordercy. Nic nie wiedzieli, dopóki nie zatrzymała go policja

Pogrzeb 9-latki i 12-latka. Rodzeństwo zginęło na S7

W cieniu śledztwa dotyczącego karambolu na S7 trwają przygotowania do pogrzebu dwojga z czterech ofiar katastrofy: 9-letniej Elizy i Tomka, jej 12-letniego brata. Rodzeństwo zostanie pochowane w piątek, 25 października, na cmentarzu komunalnym w Malborku. Szczegóły dotyczące ceremonii pojawiły się w nekrologu, w którym znalazł się również wzruszający wpis mamy zmarłych dzieci - kobieta nazywa je "Niusią" i Dziubusiem", określając je ponadto mianem "swoich Aniołków".

9-latkę i 12-latka pożegnała również w emocjonalnym wpisie Szkoła Podstawowa w Nowej Wsi Malborskiej.

- Chociaż opuścili nas o wiele za wcześnie, było dla nas wielką przyjemnością móc na co dzień z Nimi obcować. Pamiętajmy, że „żyjemy dopóty, dopóki żyje pamięć o nas” - czytamy na profilu facebookowym placówki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki