Oficer prasowy człuchowskiej policji Sławomir Gradek potwierdził Polskiej Agencji Prasowej, że do zdarzenia doszło w środę (17 lutego) po południu. - W jednej z wiosek w gminie Człuchów policjanci zauważyli mężczyznę, prowadzącego ciągnik rolniczy i próbowali zatrzymać go do kontroli. Wiedzieli, że prowadzący nie ma uprawnień. Kierujący skręcił na zaśnieżoną drogę gruntową, na której funkcjonariusze nie mogli go wyprzedzić i uniemożliwić dalszą jazdę. W ten sposób kierujący traktorem przejechał około 2 kilometrów - tłumaczy Sławomir Gradek.
Polecany artykuł:
Mężczyzna zatrzymał się dopiero na swojej posesji. Po badaniu alkomatem okazało się, że ma 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Na naczepie wiózł 8-letnią wnuczkę. W tracie kontroli wyszło też na jaw, że ciągnik nie miał ubezpieczenia OC, a rolnik stracił uprawnienia do prowadzenia pojazdów.
Podejrzanemu 70-latkowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli oraz do 2 lat za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Polecany artykuł: