Piłkarz Lechii Gdańsk... ZNIKNĄŁ! "Klub nie ma z nim kontaktu"

Romario Balde posiada obywatelstwo Portugalii oraz Gwinei Bissau. W barwach drugiego z krajów wystąpił w tym roku w Pucharze Narodów Afryki. 22-letni napastnik, sprowadzony przed dwoma laty z rezerw Benfiki, rozegrał w Ekstraklasie zaledwie 10 spotkań, strzelając w nich jednego gola.

Przed rokiem czarnoskóry zawodnik przestał pojawiać się na treningach, za co nałożono na niego karę 20 tysięcy euro, połączoną z półroczną dyskwalifikacją. Piłkarz twierdził, że wypowiedział klubowi umowę, ponieważ pracodawca zalegał z płatnościami. W minionym sezonie grał na wypożyczeniu w drugiej lidze portugalskiej. W Academice Coimbra zdobył dwie bramki w 30 meczach.

Powrót do Lechii na sezon 2019/20 wydawał się oczywisty. Obecność napastnika na trybunach w czasie spotkania z Wisłą Kraków nie była jednak zapowiedzią końca jego wybryków. - Romario Balde, który kilkanaście dni temu wrócił do Gdańska po Pucharze Narodów Afryki, nie stawił się od 30 lipca 2019 na treningach pierwszej drużyny i od tego momentu klub nie ma kontaktu z zawodnikiem - informuje Lechia w specjalnie wydanym komunikacie. - Balde nie zwalniał się z treningu i nie usprawiedliwił swojej nieobecności. Klub wyciągnie konsekwencje prawne w związku z nieuzasadnionymi absencjami zawodnika na treningach pierwszej drużyny - czytamy dalej.

W portugalskich mediach pojawiła się informacja, że Romario Balde niebawem podpisze trzyletni kontrakt z Gil Vicente FC. Wiele wskazuje na to, że w barwach Lechii już nie wystąpi.