Wiosną 1917 roku niemiecki gubernator Hans Hartwig von Beseler zaczął organizowanie sił zbrojnych, w których skład miały wejść Legiony Polskie. Żołnierze byli jednak zobowiązani do złożenia przysięgi wierności cesarzowi Wilhelmowi II. Sprawa od razu wywołała duże kontrowersje. Józef Piłsudski przekonał większość I i III Brygady Legionów do odmowy.
W wyniku "kryzysu przysięgowego" internowano ponad trzy tysiące Polaków. Dużą grupę przeniesiono z Galicji do armii austro-węgierskiej. Dokładnie 22 lipca 1917 roku aresztowano również Józefa Piłsudskiego i Kazimierza Sosnkowskiego. Obu przewieziono do gdańskiego więzienia przy Schiesstange, dziś znanego jako Areszt Śledczy przy ulicy Kurkowej. Spędzili tam kilka dni. Jako "więźniowie specjalni" byli traktowani z należytym szacunkiem. Udostępniano im prasę i książki, a nawet pozwolono zachować własne ubrania. Dostarczano im też posiłki z restauracji.
Polecany artykuł:
Gdańsk nie był jednak przypadkowym miejscem. Sądy w mieście przyfrontowym działały bardzo szybko, a wyroki bywały wyjątkowo surowe. Niewykluczone było nawet stracenie Józefa Piłsudskiego i Kazimierza Sosnkowskiego. Najgorszemu udało się zapobiec dzięki przebiegłości Alojzego Rapiora. Tłumacz w sądzie wojennym dotarł do wytycznych pruskiego gubernatora, by pozbyć się "więźniów specjalnych". Poinformował Polonię, a Józef Piłsudski przez kolejne więzienia trafił do Magdeburga.
Inscenizacja upamiętniająca wydarzenia sprzed 102 lat rozpoczęła się w niedzielę (21 lipca) o godzinie 11:00 na dworcu Gdańsk Główny. Następnie złożono kwiaty pod pamiątkową tablicą. Wszystkim przybyłym dokładnie przedstawiono historię aresztowania Józefa Piłsudskiego i Kazimierza Sosnkowskiego.